poniedziałek, 12 maja 2014

7. Frytki z piekarnika na pochmurny dzień :)

Uwielbiam frytki! Niestety te klasyczne, skąpane w tłuszczu są prawdziwą bombą kaloryczną. Dlatego znalazłam zdrowszą alternatywę dla tego dania! :)

Frytki z piekarnika - bez dodawania tłuszczu. Smakują niczym te smażone w głębokim oleju, jednak są nieporównywalnie zdrowsze. I tak samo proste w wykonaniu :D

Potrzebne nam będą tylko ziemniaki, które kroimy w paseczki. Nagrzewamy piekarnik, blachę pokrywamy folią/papierem do pieczenia. Frytki układamy tak, by się ze sobą nie stykały. Pieczemy standardowo przez około 20 min, a potem jeszcze chwilkę z termoobiegiem, aby frytki były miękkie w środku, a chrupiące na zewnątrz. Po wyjęciu posypujemy solą ;)



Frytki można podawać jako samodzielne danie (mi robiły za obiad :D), lub zastępować nimi ziemniaki/makaron przy zestawie obiadowym :)

Uważajcie na sosy do frytek! Unikajcie majonezu oraz sosów na jego bazie :)

PS. Taka pogoda wpędza mnie w przykry nastrój... Potrzebuję prawdziwej wiosny!

24 komentarze:

  1. U mnie dzisiaj pogoda jest całkiem niezła :).
    A co do frytek to robię tylko w piekarniku :). Bardzo mi smakują.

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie raz słonce raz deszcz (zaraza na stare panny)
    jeśli kiedyś robiłam - to również tylko z piekarnika.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie jadłam takich z piekarnika, w ogóle już dawno nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie próbowałam jeszcze z piekarnika! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zjadłabym... ech

    OdpowiedzUsuń
  6. niestety u mnie pogoda też okropna ; (
    a frytki z chęcią bym zjadła, jednak bardzo ciężko odmówić sobie majonezu ;d
    Pozdrawiam ;* obserwacja?

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie frytki to nawet ja bym chętnie zjadła. Ale jednak mam nadzieję, że nie "smakują niczym te smażone w głębokim oleju".
    Też chcę wiosenną, majową pogodę! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Frytki z piekarnika najlepsze :-) Często takie robię :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama zaczęłam je robić, bo frytki lubię. Niestety taka kąpiel w oleju nie wychodzi nam na dobre, więc zamieniłam kąpiel olejową na blaszkę i piekarnik. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam frytki z piekarnika :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam takie frytki ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. chyba wszyscy kochaja frytki !Mniaaam!!!!!!!!!!! Ja mam swoje ulubione albo takie podobne do Twoich albo z maca hihihi

    OdpowiedzUsuń
  13. jak chcesz jeszcze zdrowsze to podobno z selera są pyszne-ja nie jadłam, ale słyszałam :)
    Wyglądają bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Frytki .... a jakby zrobić coś w rodzaju kratofelków jakie teraz są w mc donalds? Kojarzysz? Świetnie wyglądaja ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję za odwiedziny i komentarz u mnie:)

    Ja kocham frytki, ale od wielu miesięcy robię je w piekarniku, chociaż nie do końca ta zdrowa wersja, bo trochę tłuszczu daje, minimalnie ale jednak... całkowicie bez tłuszczu jakoś mi nie smakują:) i obowiązkowo muszą być z rybką:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam frytki :)) ostatnio całkowicie zrezygnowałam z ziemniaków :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Najważniejsze, to nadal czerpać radość z jedzenia tego co się lubi. Aż miło patrzeć jak fast foodowe jedzenie przerabiasz po swojemu na super zdrowe :)
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja właśnie bardzo lubię takie frytki, bo nie przepadam za tymi tłustymi fast foodowymi :)

    OdpowiedzUsuń
  19. w zasadzie już tylko takie robię w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Takie frytki to mogę zajadać! Mi smażenie w głębokim tłuszczu nie służy, ale bynajmniej nie z powodu uszczerbku na figurze, ale żołądkowych rewolucjach.
    Polecam także frytki z marchewki i selera! Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  21. u mnie dziś pada, a miałam nadzieję na słoneczny weekend :)
    muszę kiedyś spróbować takich frytek :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny, szczególnie jeśli dotyczy tematyki posta. Dziękuje :)