piątek, 16 maja 2014

9. Papryka faszerowana ;)

Kolejny prosty i smaczny przepis, ale tym razem nie na kotleciki :D Dzisiaj papryka faszerowana tuńczykiem, szpinakiem, marchewką i cebulką. Wybaczcie, ten szpinak w co drugim poście, ale ja go uwielbiam, a Wy możecie zastąpić go czymś innym :)



Składniki (z jednej papryki 2 porcje):
1 średnia papryka
2-3 kostki szpinaku mrożonego (może być świeży)
1 malutka marchewka
1 mała cebulka
puszka tuńczyka rozdrobnionego w sobie własnym
kilka ząbków czosnku

Szpinak rozmrażamy, odsączamy, dodajemy czosnek. Marchewkę trzemy na tarce, cebulkę drobno siekamy. Paprykę musimy przekroić na pół i wykroić dokładnie środek. Tuńczyka dokładnie odsączamy. Szpinak, marchewkę i cebulkę wrzucamy na rozgrzaną patelnie. Najlepiej podpiekać na jak najmniejszym ogniu, przy użyciu nie wielkiej ilości oleju. Gdy szpinak się nagrzeje, a cebulka zeszkli warzywa mieszamy z tuńczykiem. Nagrzewamy piekarnik. Paprykę faszerujemy nadzieniem i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy około 15 minut. I jemy! :D

Życzę smacznego! :)

Weekend zapowiada się ciężki i pracowity, więc do zobaczenia w poniedziałek! :)

34 komentarze:

  1. fajny prosty przepis
    skąd czerpiesz inspirację na nowe przepisy?

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię taką papryczkę, nieraz gości u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie szpinak nie przeszkadza ;) Przypomniałaś mi, że już dawno nie jadłam czegoś faszerowanego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda apetycznie !
    tym bardziej ze szpinakiem, który uwielbiam! ;)
    na pewno wypróbuje ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę w końcu nafaszerować paprykę:D Cudownie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szpinakiem i marchewką nie faszerowałam papryki ale nie zaszkodzi spróbować :-)
    Pycha :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szalej ze szpinakiem ile chcesz! Przecież jest super zdrowy ;)
    A skoro ciągle masz na niego ochotę i włączasz go do swoich dań to oznacza, że Twój organizm tego potrzebuje :)
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam, a dawno już nie jadłam :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie dania. Wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te papryki prezentują się pięknie. Och, chyba niedługo zrobię faszerowane papryki. :>

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam nadziewane papryki. Zwykle wydłubuję środek i nadziewam, później piekę w piekarniku z zalewą :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubie faszerowane papryki mimo, ze nie przepadam za papryka wcale hihih. Mi bardzo pasuje, ze podajesz przepisy ze szpinakiem gdyz jest bardzo smaczny i zdrowy i powinno sie go jesc!A ryby ubustwiam w kazdej postaci tak tez ten przepis bardo mi przypadl do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. it looks easy to prepare! like your posts! maybe wanna follow each other???

    New outfit post!! http://www.blogthedreams.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham faszerowaną paprykę, ale dawno nie jadłam. Dzięki za przypomnienie! Przepis super, wykorzystam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. lubię takie fajne, proste przepisy ☺

    OdpowiedzUsuń
  16. moja mama robi podobne! :) są przepyszne

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam paprykę, ale nigdy nie wpadłam na taki pomysł :) Ja zmieniłabym farsz totalnie, ale sam pomysł mi się podoba! Rewelka! :D

    OdpowiedzUsuń
  18. ooo mniam mniam♥ moja mama tez to robi i jest pyszne ♥
    www.allex096.blogspot.com :) !

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolejny świetny przepis - chyba zadomowię się tutaj na dobre.

    OdpowiedzUsuń
  20. smacznie to wygląda :)
    Co powiesz na wspólną obserwację? :)
    http://locastrica.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. ooo, coś takiego z chęcią bym zjadła!

    OdpowiedzUsuń
  22. Robię taką paprykę bardzo często, mój mąż za nią przepada :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. uwielbiam faszerowaną paprykę :))

    http://rozmarzonaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale pysznie, przepis muszę wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam faszerowane warzywka :D muszą przyrządzić koniecznie na dniach taką papryczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dla mnie bomba! Uwielbiam szpinak. Miałam wczoraj nadziać czymś paprykę, ale już mi czasu zabrakło. Może dzisiaj? Tym bardziej, że mam szpinak rozmrożony w lodówce :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny, szczególnie jeśli dotyczy tematyki posta. Dziękuje :)